Historia podwiązki zaczyna się tam, gdzie pojawiają się pończochy, które nie chcą się jak dziś dobrze trzymać, bo nie używa się jeszcze silikonu. Skąd wzięła się moda na tę część garderoby i dlaczego każda panna młoda powinna nosić podwiązkę?
Historia podwiązki
Chociaż podwiązka kojarzy się głównie z seksowną, ale dość niepotrzebną częścią intymnej garderoby, kiedyś stanowiła o elegancji damy. Najwięcej mogą powiedzieć o tym archeolodzy, którzy w połowie ubiegłego wieku w opactwie Saint-Denis natknęli się na grób czwartej żony frankijskiego Chlotara I Aregundy, która nosiła podwiązki z rzemyków, skrzyżowanych na łydce i pod kolanem, spiętych srebrną zapinką. Elementy jej garderoby tak doskonale się zachowały, że nie ma wątpliwości co do używania w średniowieczu podwiązek. Co więcej, warto podkreślić fakt, że podwiązki wcale nie są wyłącznie damską częścią intymnej garderoby, gdyż w okresach, kiedy panowie bez skrępowania nosili okrycia nóg przypominające dzisiejsze pończochy, podwiązki służyły głównie im. Dowodem na to są obrazy i dokumenty. Ważność podwiązki można podkreślić, przypominając historię króla Anglii Edwarda III. Wedle legendy król znalazł podczas dworskiego balu zgubioną przez jedną z dam podwiązkę i założywszy ją na swoją nogę wykrzyczał słowa “hańba temu, kto źle o tym myśli” – tak zaczęła się historia Orderu Podwiązki. Oznaczone nią osoby zyskują osobiste szlachectwo z tytułem Sir. Wśród oznaczonych tym orderem pojawiają się takie znakomitości jak japoński cesarz Hirohito, sułtanowie tureccy, szach Persji, Mikołaj II Romanow czy Kazimierz IV Jagiellończyk.
Do czego służy podwiązka?
Podwiązka w zamierzchłych czasach służyła wyłącznie temu, by utrzymać pończochę na miejscu. Miała ją podtrzymywać i poprawiać komfort osoby noszącej pończochę czy rajstopę. Niezależnie od tego czy był to mężczyzna czy kobieta. W elżbietańskiej Anglii podwiązki były wręcz przez mężczyzn eksponowane, bo noszono je w widocznych miejscach. I niezależnie od tego czy podwiązki jak w rokoko bywały elementem intymnym damskiej garderoby, czy jak pod koniec XIX wieku stanowiły integralny element outfitu mężczyzn w długich skarpetach, zwykle bywały elementem praktycznym, zanim stały się akcesorium erotycznym.
Po co podwiązka dziś?
We współczesnym świecie pierwsze skojarzenie, jeśli idzie o podwiązkę, wiąże się z panną młodą, która powinna ją mieć podczas ślubnej ceremonii i dać ją sobie zdjąć w określonych warunkach, by zapewnić małżeństwu udane pożycie. Dziś podwiązka nie musi podtrzymywać pończochy ani rajstop, bo są materiały, które czynią to znacznie lepiej, praktycznej i bardziej dyskretnie. Stąd właśnie podwiązka staje się elementem erotycznym, a nawet częścią biżuterii (co również ma swój początek w historii). Podwiązka jednak może być dziś rozmaitej maści. Może tylko kusić lub faktycznie powracać do swojej historycznej, podtrzymującej roli. Jeśli więc decydujemy się na jej stosowanie, warto pomyśleć o przeznaczeniu i efekcie, jaki chcemy uzyskać.
